Od dwunastu lat do Nowego Dworu Gdańskiego docierają wyłącznie pociągi wąskotorowe. Normalnotorowa linia z Szymankowa pozostaje zaś nieczynna. Choć kilka lat temu PKP PLK rozważały jej odbudowę lub przekazanie infrastruktury innemu podmiotowi, dziś szanse na realizację obu tych scenariuszy wydają się wątpliwe.
Jeszcze w 2013 r. po normalnotorowej linii kolejowej 256 Szymankowo – Nowy Dwór Gdański kursowały rozkładowe pociągi sezonowe. Połączenia uruchamiane wówczas przez Arrivę pozwalały na dojazd do Nowego Dworu z Malborka i Grudziądza. Tam pasażerowie mogli przesiąść się do wąskotorówki, która zapewniała połączenie z kilkoma miejscowościami leżącymi nad samym Bałtykiem, np. Sztutowem czy Stegną.
Stan infrastruktury nie pozwala na prowadzenie ruchu
Później pomorska trasa pozostawała niewykorzystana. W 2021 r. informowaliśmy o
kradzieży szyn. PKP PLK przyznawały wówczas, że odcinek stał się nieprzejezdny. Informowały jednocześnie o rozważaniu jego odbudowy dzięki środkom unijnej perspektywy 2021 – 2027. Do inwestycji jednak do tej pory nie doszło. – Ze względu na stan techniczny nawierzchni kolejowej oraz obiektów inżynierskich linia jest nieprzejezdna – mówi Przemysław Zieliński z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Zastrzega on, że w ruchu wykorzystywany jest tor nr 3 na stacji Szymankowo, który formalnie przynależy do linii 256. W kierunku Nowego Dworu z magistrali łączącej Warszawę i Trójmiasto nie zjeżdżają jednak żadne pociągi. – Obecnie nie ma zainteresowania regularnymi kursami ze strony przewoźników pasażerskich i towarowych – stwierdza nasz rozmówca.
Są plany inwestycyjne, nie ma środków
Dawniej jednym z rozważanych scenariuszy było też
przekazanie odcinka podmiotowi zewnętrznemu, który pełniłby zarząd nad lokalną trasą. – Linia pozostaje w zarządzie PLK SA – powiedział nam natomiast dziś przedstawiciel spółki. – Aktualnie nie są prowadzone rozmowy na temat jej przejęcia – dodał.
Polskie Linie Kolejowe uwzględniły natomiast linię 256 w swoim dokumencie opisującym zamierzenia inwestycyjne na lata 2021 – 2030 z perspektywą do roku 2040. Planowane do realizacji zadanie miałoby objąć odbudowę trasy na całej jej długości. – Na dziś nie ma jednakże zapewnionego finansowania, nie zostały też podjęte żadne prace przygotowawcze. Nie jest znany termin ewentualnej realizacji inwestycji – podsumowuje Przemysław Zieliński.